Sentymentalna podróż

Miałam zacząć tę recenzję od zupełnie innej strony, ale właśnie wróciłam z kina, gdzie obejrzałam Green Book – zachwycający film drogi o niezwykłej przyjaźni (bardzo polecam!) i naszła mnie pewna refleksja. Jeden z dwóch głównych bohaterów filmu, Donald Shirley, genialny, czarnoskóry muzyk był „zbyt czarny dla białych, a dla czarnych za biały”. Z tego powodu wszędzie był uznawany za obcego i nigdzie nie mógł znaleźć swojego miejsca. Jego historia skojarzyła mi się z losami Nedjelki, bohaterki powieści Lidiji Dimkovskiej pt. Non – Oui. Kobieta urodziła się i wychowała w Chorwacji, a po wojnie wyszła za mąż za Włocha i razem z nim wyjechała na Sycylię. Nedjelka jeszcze jako ponad osiemdziesięcioletnia staruszka była uznawana we Włoszech za cudzoziemkę, a w swym rodzinnym Splicie traktowana jako obca, ta, która wyjechała i na zawsze opuściła swoją ojczyznę.

Oba obrazy, film i książka, chociaż opowiadają zupełnie inne historie, poruszają bardzo ważne, fundamentalne kwestie, takie jak: miłość, przyjaźń, poczucie (nie)przynależności, samotność oraz stereotypy i związane z nimi uprzedzenia.

Non – Oui ma dwie główne bohaterki, a zarazem narratorki: babkę i wnuczkę. Obie noszą imię Nedjelka, jednak ta młodsza używa skrótu Neda. Początek opowieści to zarazem końcówka życia babci Nedjelki, która choruje na Alzheimera i zapomina języka włoskiego, którym porozumiewała się przez ponad sześćdziesiąt lat. Osiemdziesięcioletnia Nedjelka znów staje się młodą dziewczyną, która razem z rodzicami i bratem mieszka w Splicie i porozumiewa się tylko w języku chorwackim. Na szczęście dwudziestoletnia Neda, ukochana wnuczka, nauczyła się ojczystego języka babki i jako jedyna w rodzinie jest w stanie dogadać się z nestorką.

Powieść Lidiji Dimkovskiej to dwie przenikające się historie, dwie opowieści, które łączą przeszłość z przyszłością i losy babki z losami wnuczki. Neda – młoda dziewczyna u progu dorosłości porównuje swoje życie z dzieciństwem i młodością babki, jej wyborami i doświadczeniami. Z jednej strony jako krewniaczki są do siebie podobne, ale z drugiej różnią się wszystkim: począwszy od charakteru, a skończywszy na możliwościach jakie dawał im świat, w którym przyszło im żyć i dorastać.

Non – Oui to świetna opowieść o przeszłości i teraźniejszości, o wpływie sytuacji społeczno – politycznej na życie pojedynczego człowieka, o jego wyborach i perspektywach. To także magiczna, choć miejscami bardzo przygnębiająca, opowieść o świecie, którego już nie ma. Wreszcie to podróż po słonecznych splickich ulicach czy sycylijskich podwórkach zacienionych od gajów pełnych pomarańczy. Powieść Dimkovskiej to sentymentalna podróż do przeszłości, pełna melancholii, ale i radości, że świat poszedł do przodu.

Warto ją przeczytać, polecam!

non-oui Lidija Dimkovska, Non – Oui, Wydawnictwo Biblioteka Słów: Warszawa 2019.

Dodaj komentarz